***
Wróciłam
po kolejnym nudnym dniu w szkole do domu, rzuciłam torbę w kąt i
poszłam się odświeżyć, przebrałam się w to, wyszłam z domu i
udałam się w stronę stadionu, gdzie miałam spotkać się z ojcem.
Po
20 minutach doszłam na miejsce, bez problemu weszłam do środka.
Na
murawie ćwiczyli piłkarze.
-Siema- krzyknęłam.
-Cześć
mała- przybiegł do mnie Ramos i uścisnął.
-Ramos
puść mnie, bo się uduszę- odparłam tracąc oddech.
-Dobra.
-Cześć
Iker.
-Hej
Alisa, co tam u ciebie?
-Nic
ciekawego, kolejny nudny dzień w szkole.
-Kogo
moje oczy widzą czy to nie piękna Alisa Mourincho- z daleka
rozpoznam ten głos.
-Czego
chcesz Ronaldo?- rzuciłam ostro.
-Ale
ja jakoś nie, żegnaj Cristianko- odwróciłam się i ruszyłam w
stronę ojca.
Usłyszałam
śmiech piłkarz za mną.
-Co
wy robicie? Nie obijać się! Do roboty!- usłyszałam krzyk taty, a piłkarze wrócili do dawnych ćwiczeń.
-Hej
tato.
-Cześć,
jak w szkole?
-Nudno.
-To
już znam, coś nowego?- zapytał z uśmiechem.
-Nie.
-Po
treningu jedziemy na obiad, muszę z tobą porozmawiać.
-Dobrze.
Po
godzinie siedzieliśmy już w restauracji.
-To
o czym chciałeś ze mną porozmawiać?
-Zbliżają
się twoje urodziny, więc chciałbym dać Ci prezent trochę
szybciej.
-Dzięki.
-Jedziemy
do domu, tam już na ciebie czeka.
-Dobrze- odparłam z uśmiechem.
Po
20 minutach byliśmy już w domu.
Moim oczom ukazał się piękny kabriolet.
-Dziękuje
tato- zaczęłam skakać z radości.
-Nie
ma za co.
***
Resztę wieczoru spędziłam z tatą na oglądaniu filmów, tak jak za
dawnych lat.
***
Rano
wstałam i przebrałam się w to.
Zeszłam
na dół, gdzie siedział już tata.
-Hej.
-Cześć,
jak się spało?
-Dobrze.
Tato chciałabym Ci coś powiedzieć.
-Co
się stało?
-Nic,
tylko w poniedziałek jedziemy ze szkoły na dwudniową wycieczkę.
-To
fajnie a gdzie?
-Do
Barcelony- powiedziałam ciszej.
-Gdzie?! Nigdzie nie jedziesz!- krzyknął zły.
-Tato
przestań, jestem dorosła i nie muszę się ciebie słuchać, a to
tylko 2 dni.
-No
dobrze, masz racje a macie w planie zwiedzanie stadionu?
-Nie, ale nie rozumiem, o co Ci chodzi, przecież to tylko stadion!
-Ale
to jest stadion Barcelony!
-No
i co z tego to tak samo dobra drużyna jak Real i powinieneś to
wiedzieć, a nie na każdym kroku ją obrażać!
-Przestań, nie będziemy się kłócić o takie sprawy.
Co
będziesz dzisiaj robić?
-Nie
wiem, pewnie jak co sobotę pójdę z Patricią na zakupy.
-Dobrze.
-To
ja idę, pa.
***
Po
20 minutach dochodziłam do galerii gdzie miałam się spotkać z
Patricią.
-Hej.
-Cześć
i co udało się?- zapytała zaciekawiona.
-Tak
jadę do Barcelony!
-To
super, jak przekonałaś tatę?
-Nie
było łatwo, ale się udało.
-I
co puścił Cię tak po prostu?- zapytała zdziwiona.
-No.
-To
super. Jak zareagował na wieść, że idziemy na stadion.
-Nie
mówiłam mu, po co? Jestem dorosła i mogę robić co chcę.
-Dobra
chodźmy na zakupy.
***
Po
prawie 2 godzinach zakupowego szaleństwa poszłyśmy odpocząć do
kawiarni.
Posiedziałyśmy
chwilę.
-Dobra
to ja będę się zbierać, trzymaj się Pati.
-Ok
papa, widzimy się w poniedziałek.
***
Reszta
dnia tak samo, jak niedziela przeleciała mi szybko.
W
poniedziałek rano biegałam po całym domu, wreszcie o 8 mogłam
odetchnąć.
Przed
szkołą spotkałam Patricię.
Całą
klasą ruszyliśmy w trasę.
Żegnaj
Madrycie, witaj Barcelono. To będą niezapomniane 2 dni!
***
No i mamy 1 rozdział czekam na wasze opinie :)
Przepraszam, że w takim świetle pokazuje Cristiano, ale później będzie inaczej, nie lubię go, ale szanuje :)
Przepraszam, że w takim świetle pokazuje Cristiano, ale później będzie inaczej, nie lubię go, ale szanuje :)
Mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńCiekawe co spotka Alisię w Barcelonie i jak jej tata zareaguje kiedy dowie się ze zwiedzali stadion
Czekam na kolejny i pozdrawiam ;*
Fajny rozdział :3
OdpowiedzUsuńCoś czuję, że dużo się zmieni przez te 2 dni :3
http://amorenbarcelona.blogspot.com/2013/08/10-zabka-i-wszystko-zaatwione.html <-- zaparaszam do czytania i komentowania
http://amorenbarcelona.blogspot.com/2013/08/11-po-raz-pierwszy-po-raz-drugi-i-w.html <-- zapraszam do czytania i komentowania
UsuńGit rozdział xd chce jeszcze :) Mam nadzieję że te. dwa dni będą szalone ! xd
OdpowiedzUsuńbardzo fany rozdział :) ciekawe co wydarzy się przez te dwa dni :) czekam na następny :D
OdpowiedzUsuńDODAJ NOWY ROZDZIAŁ :*:)
OdpowiedzUsuńdodam ale za kilka dni :P
UsuńFajny rozdział. Tylko nie rozumiem, jak Alisa mogła tak brzydko odezwać się do Crisa! Przecież on jest taki słodki! Wreszcie dziewczyna będzie mogła spełnić swoje marzenie. Ciekawe, co się wydarzy podczas tych dwóch dni! Czekam na kolejny!
OdpowiedzUsuńCzy mnie moje oczy nie mylą?
OdpowiedzUsuńBędzie Sanchez? ^^
Świetnie, będę tutaj zaglądać.
A tak przy okazji, masz. Nowy u mnie.
http://kochajtofajne.blogspot.com/
tak, będzie Alexis :D
UsuńFajny prezent dostała, Porsche Carrera, od dawna podoba mi się to auto :D Jestem ciekawa jak się zabawią w Barcelonie, pewnie Alisa dostałaby niezły łomot od Mou gdyby się dowiedział, że jednak jego córka była na stadionie :D
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny i zapraszam do siebie:
bedlaamite.blogspot.com
im-trying-not-to-love-you.blogspot.com
Hej, kiedy dodasz kolejny rozdział. Czekam z niecierpliwością
OdpowiedzUsuńjutro powinien się pojawić :)
Usuńhttp://kochajtofajne.blogspot.com/ nowy u mnie :D
OdpowiedzUsuńsuper rozdział! ;)
OdpowiedzUsuńmam przeczucie, że będzie ciekawie przez te 2 dni :D
czekam na nn
pzdrawiam ;*
Kiedy kolejny roździał ????
OdpowiedzUsuńprzepraszam, że nie pojawił sie wcześniej ale nie było mnie w domu :) powinien pojawić się dzisiaj albo jutro :)
OdpowiedzUsuńzapraszam na czwarty rozdział : http://amoe-vinci-omni-luiz.blogspot.com/ ;)
OdpowiedzUsuń